Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Kordecki tom I.djvu/69

Ta strona została uwierzytelniona.

liczek nastawić rozkazał. I nie naszą to rzeczą, i nie naszych sił sprawa, obronić twierdzę Jasnogórską od silnéj wprawnego i mocnego nieprzyjaciela napaści, winni będziemy krwi przelanéj, a cóż gdy się ona na nic nie przyda i tylko wroga rozjątrzy? wezmijmy więc skarb nasz jedyny, obraz święty na ramiona ubodzy, pieszo, z krzyżem w ręku wynijdźmy ztąd, zostawując skarby ludziom co do nich przywiązują cenę, a sami schronimy się do Głogowa lub innego jakiego klasztoru na Szląsku.
Gdy to mówił xiądz Lassota, a mowa jego zdawała się jednać sobie chętne przyjęcie u niektórych braci, Przeor powstał:
— Prosiłem rady: jako szczérą a z serca pochodzącą, przyjmuję ją wdzięcznie, rzekł, ale się na to zdanie wasze zgodzić niemogę. Zakonnik w potrzebie walczyć, i bronić świętości powinien, a nie poddawać się nieprzyjacielowi wiary. Mamy tego dowody w ustanowionych przez świętych założycieli, Zakonach Rycerskich, które ore, corde et ense pracowały na zbawienie swoje i ludów; mamy tego przykłady w piśmie świętém i w dziejach mężów, których orężowi błogosławiło niebo. Przysięgaliśmy wszyscy jako obywatele kraju naszego, na wierność królowi