Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Kordecki tom I.djvu/7

Ta strona została uwierzytelniona.
I.

Na podniosłém wzgórzu skalistém, wśród okolicy zasianéj wioskami, pagórkami na których stérczą zamków zwaliska, piasczystemi przestrzeniami; wśród widnokręgu opasanego w dali sinych gór pasmem, wznosi się klasztór i kościół Częstochowski, około którego siedziby ludzi, lasy, pola, grody, kaplice zdają się jak ciżba posłuszna, przed panem pochylać czoło. Stary ten gmach warowny, zamczysko Maryi, budowany powolnie przez długie wieki, obwiedziony murem jak rycerskim pasem, którego brama zdaje się zdala klamrą ozdobną, ścianami kościoła wybiegł wysoko po nad inne budowy, a wyżéj jeszcze nad nie wieżyca z gankami, spięła się pod obłoki na ramionach krzyż piastując złocisty. Nieco niżéj, pod cieniem jego, na dachu kościelnym, w pro-