czajne, a razem radość wielką. Cały się z łóżka wychylił ku panu Sewerynowi.
— Słuchaj tylko! Ja mu pokażę... wiesz co? wiesz?.. wzięcie Gibraltaru przez Anglików, rozumie się imaginacyjne.
Książe, patrząc w oczy Rzewuskiemu z miną zwycięską, śmiać się począł.
— Rozumiesz, wzięcie Gibraltaru!
Wistocie trudno było domyśleć się, jakim sposobem w Nieświeżu, wyjąwszy na teatrze, mogło być reprezentowane owo zdobycie Gibraltaru.
Wojewoda tymczasem z radością niemal dziecinną powtarzał:
— Panie-kochanku, wzięcie Gibraltaru!
Uderzył się w piersi ogromną, jakby nabrzękłą, pięścią.
— Wzięcie Gibraltaru!
Poruszył głową Rzewuski, oczekując jaśniejszego tłómaczenia.
Wiadomą była oddawna wszystkim, szczególnie albeńczykom, ta fantazya książęca bawienia się flotą i marynarką po kanałach, umyślnie na ten cel kopanych. Budowano na stawach nieświeskich statki w kształcie okrętów, galery, rozmaitego rodzaju czółna i barki, które flotę albeńską i nieświeską stanowiły. Marynarka ta,
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Król w Nieświeżu.djvu/76
Ta strona została uwierzytelniona.