niać się ku nim, odrywać od Polski i szukać zbawienia Litwy, w środkach, które ją o zupełną zgubę przyprawić mogły. Zabierano się do uroczystego zawarcia stałego przymierza; z Niemiec na świadka i współdziałacza przysłany Rycerz jakiś, miał Xiążętóm Cesarstwa donieść o jego spełnieniu.
W końcu Września, W. Mistrz przedsięwziął w tym celu podróż do granic litewskich, z W. Komandorem, Marszałkiem, W. Szpitalnikiem, W. Szatnym i wielu innemi Zakonu starszemi, Komandorami, Mistrzem Inflantskim, Marszałkiem Inflant, Biskupami Ermlandji, Samlandji, Prałatami, rycerzami, ślachtą i t. d.
Witold, przybył sam z żoną, Biskupem Wileńskim Wasiłło, w wielkim poczcie Xiążąt, Bajorasów i Panów. Rozpoczęto umowy na wyspie Salin, wedle punktów wprzód przyjętych w Grodnie, i dnia 12 Października traktat na wyżéj wyszczególnionych warunkach zawarty i opieczętowany został. W. Mistrz przyrzekł jeszcze, z nikim nigdy przeciwko Witoldowi się nie wiązać, krajów jego nie nachodzić; Witold wiarę rozszérzać, Stolicy Apostolskiéj i państwu Rzymskiemu podlegać i t. d. Witold nic tu już nie wspominał o zatwiérdzeniu przymierza przez Króla Polskiego, co nowym było błędem; wymienieni ze strony W. X. Litewskiego byli tylko: Włodzimiérz stryjeczny brat, Zygmunt rodzony, Alexander X. Starodubia, Iwan X. Olszańskie i Jan Xiąże Drucki.
Okupiony tak drogo Zygmunt Kiejstutowicz i inni zakładnicy, uwolnieni nareszcie zostali. W kilka dni potém w Kownie zobowiązał się jeszcze Witold na pismie, dopomódz do budowy dwóch zamków na granicy i w przeciągu lat ośmiu dozwolić wywozu z Litwy materjałów, jako: kamienia, wapna, drzewa, z nad Niemna, Strawy, Neris, aż
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Litwa za Witolda.djvu/125
Ta strona została uwierzytelniona.
115
1398.