Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Litwa za Witolda.djvu/129

Ta strona została uwierzytelniona.
119
1399.

Jamont Namiestnik Smoleński. Lecz W. Xiąże więcej podobno Witolda, niż Tatarów się lękał, przewidywał on, że zwyciężca Ordy byłby sięgnął, prędzéj późniéj, po W. X. Moskiewskie; wysłał więc nie posiłki, ale córkę Witoldową, a żonę swoją, do Smoleńska, gdzie podówczas bawił Witold, z poleceniem tajemném wytłumaczenia mu, że nie mógł dobyć jawnie miecza na Ordę, któréj hołdownikiem był dotąd.
W. Xiężna mile od ojca przyjęta, obsypana darami kosztownemi, obrazy i relikwijami niegdyś z Carogrodu sprowadzonemi, odjechała po kilku tygodniach pobytu. W. Xiąże Moskiewski otwarcie nie mogąc połączyć się z Witoldem, poszedł jednak przeciwko Tatarom ku Wołdze i Riazaniowi, słabo wszakże i jakby z przymusu tylko działając. Zięć i teść z niedowierzaniem i nieufnością wzajemną poglądali na siebie. W. X. Bazyli wiedział może, iż w umowach z Tochtamyszem zawartych stało, iż przyszły Han miał Moskwę oddać W. X. Litewskiemu, w zamian za przywróconą władzę nad Złotą Ordą, Nadwołżańskiemi krajami, Taurydą i Azowem.
Ze Smoleńska udał się Witold do Kijewa, gdzie się zewsząd posiłkowe wojska ruskie, polskie, wołoskie, Tatarowie i Niemcy zbiérali.
Polska także patrzała na tę ogromną wyprawę nie bez skrytéj bojaźni, i Władysław Jagiełło i Jadwiga odradzali wojnę Witoldowi, przewidując zagrażające z niéj skutki, jeśliby W. X. Litewski zwyciężył; wszakże znaczne posiłki polskie przybyły. Młodzież garnęła się pod Chorągwie ciągnące na Tatarów. Najznakomitsze rodziny Polskie, Tarnowscy, Spytkowie, Szamotulscy, Ostrorogowie, Warszyccy, Sochowie, śpieszyli do boku Witolda. Z Rusi zwołano Xiążąt, w licznych pocztach przybywających, tak, że