Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Litwa za Witolda.djvu/154

Ta strona została uwierzytelniona.
144
1402.

żonym, dla znoszenia się ze zdrajcami, których podarunkami i pieniędźmi pozyskiwano.
Odebrane Swidrygielle Podole, zostawiło wichrzyciela na łasce Zakonu, i przy nadziejach odzyskania mniemanego dziedzictwa Litwy.
Sąsiedztwo Bajselauken z granicami Mazowsza, stosunki W. Mistrza z XX. Mazowieckiemi, z któremi się zmawiał, zwróciły uwagę Witolda. Wizna stawała się potrzebną dla osłony napadów na ziemie Zakonu, postanowił ją opanować, aby nie dopuścić posiadania jéj Krzyżakóm. — Powodem była dawna umowa z Zakonem, o połowę powiatu około Wizny, którą mu ustąpić miano, przecież W. Mistrz oświadczył XX. Mazowieckim na zjezdzie w Strasburgu, że umowa ta nie istniała i była wymysłem tylko Witolda. XX. Mazowieccy przeciągnieni, przeszli na stronę Zakonu; Witold uniewinniając siebie, a chcąc Jagiełłę czynnym pomocnikiem swym uczynić, wniosł do niego zażalenia na Krzyżaków i ich przewrótność dowodząc, że oni jątrzyli go i usiłowali z Polską poróżnić.
Władysław Jagiełło pisał do Mistrza z wymówką i wyrzutami gniewnemi, w piśmie tém malując Swidrygiełłę jak zasłużył. List ten wymagał odpowiedzi stanowczéj i objawienia dalszych zamiarów; nic przecie nie odpowiadając nań W. Mistrz odesłał pismo X. Ziemowitowi Mazowieckiemu, aby czci pokrewnego sobie Swidrygiełły bronił.
Wszystko zapowiadało długą i upartą wojnę z téj strony; w Rusi także ciągłe niepokoje odrywały Witolda od sporu teraz najważniejszego z Krzyżakami.
Nienawistny Litwie Oleg X. Riazański z Jerzym Swiatosławowiczem Smoleńskim, knuli ciągle spiski dla wybicia się zupełnego z pod władzy Witolda. — Zerwanie przymierza z Zakonem, dawało im nadzieję zawładania posiadło-