Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Litwa za Witolda.djvu/181

Ta strona została uwierzytelniona.
171
1408.

czajną, W. X. Bazylemu, że wojska Witoldowe zdradzą go i ku nim przejdą, że miasta poddawać się im dobrowolnie będą, kraje całe podnosić. Lecz wszystko to było lekkomyślną obietnicą i złudzeniem; odzyskanie nawet Nowogrodu Siewierskiego, zajęcie części Rusi od Litwy, trudniejsze już okazywało się nad wszelkie spodziewanie.
Po raz trzeci spotkały się Ruś i Litwa u rzeki Ugry, i znowu do boju nie przyszło, ale do przymierza tylko i układów nowych.
Rzeka Ugra, nad którą stanęły obozy, gdzie nowe przymierze zawiérano, granice państw litewskich od Moskwy stanowić miała. Kozielsk, Peremyśl, Lubuck oddane W. Xięciu Moskwy; Odojew został przy Litwie. Swidrygiełło, o którego wydanie dopominał się Witold, wyłączony został z przymierza, jednakże wstydził się W. X. Bazyli oddać go w ręce bratu.
Powrót z wyprawy téj był ciężki. Naprzód posiłki Żmudzkie wielce Witoldowi niechętne, a niezwykłe do dalekich wypraw, wraz z niewiele chętniejszemi Krzyżakami odciągnęły nazad, nim jeszcze pokój zawarty został; potém wojska idąc nową drogą przez kraj opustoszony wiele ucierpiały z powodu głodu i napadów cząstkowych od Swidrygiełły i Tatarów. Konie w wielkiéj liczbie zdychały z głodu, wozy dla złéj drogi i braku koni zostawały po drodze: grzęzawica, wezbrane rzeki i rozlane błota, utrudniały ten pochód, który zewsząd opasywała ćma Tatarska.
Po odjezdzie Witolda, który przodem pośpieszył, jak niektórzy chcą, z powodu jakichś tam miłostek, dla których pilno mu wracać było; — wojsko, którego każdy oddział chciał co najpiérwéj ciągnąć, wpadło w zamięszanie