Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Litwa za Witolda.djvu/261

Ta strona została uwierzytelniona.
251
1412.

ków; oczekiwano wreszcie odpowiedzi, w skutek któréj spory o posiadanie zamków litewskich, oddano na sąd polubowny cesarza Zygmunta (Compromissio Vladislai Regis Poloniae cum Henrico de Plauen M. Cruciferorum in Sigismundum Regem Romanorum 1412. Cromeri Index).
Obawy jednak napadu na ziemie pruskie, jak się z listów krzyżackich okazuje, nie ustawały. Król z Witoldem dla narady zjechali się w Hrubieszowie (na Ś. Michał), a i to przerażało Krzyżaków; późniéj Władysław przez Brześć i Bielsk przybył do Wilna, gdzie przyjmowana była żona W. X. Bazylego i posłowie cesarza Zygmunta, zesłani dla sporów o granice z Zakonem.
Zakon składał zażalenia swe i skargi na Polskę i Litwę przed cesarzem: że pokoju Toruńskiego nie dochowują wcale; że jeńcy nie zostali wypuszczeni, wielu z nich cięższą jeszcze cierpią niewolę, innych pobito lub w dalekie porozsyłano kraje; że dyplom osobny zapewniający zwrót Żmudzi, dotąd wydany nie jest; że Witold i król napadają na ziemie Zakonu, i Witold buduje na ziemi krzyżackiéj zamki warowne przeciwko prawu; że zjazd naznaczony dla rozstrzygnienia sporów z winy króla Polskiego nie doszedł; że sąd Papieża w pokoju Toruńskim przyjęty, teraz odrzucono; — a zatém Zakon czuje się od swych zobowiązań wolnym, i szuka praw swoich u opiekuńczych Zakonu protektorów króla Rzymskiego i panów Elektorów.
Polacy ze swojéj strony podali także zażalenia: że fałszém było wiązanie się króla i Witolda na Zakon (które im zadawano) z Tatarami i inną dziczą pogańską; że Zakon dotąd trzyma królewskie ziemie w posiadaniu swojém; że nie wydał jeńców; że hołdowników króla do odstępstwa i zdrady podmawia, posiadłości Witolda napada, nie oddaje Memla zamku należącego do Żmudzi i t. d.