Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Litwa za Witolda.djvu/262

Ta strona została uwierzytelniona.
252
1412.

D. 24 Sierpnia 1412 w Budzyniu (Budzie) nastąpił wyrok cesarski, w skutek tych obustronnych skarg wniesionych do niego. W nim, co się tycze Litwy i Żmudzi powiedziano: aby traktat Toruński wpełni był dochowany, a dyplom na powrót Żmudzi w przeciągu sześciu miesięcy wydany, jeńcy z obustron uwolnieni i t. d. — W wielu punktach tyczących się Biskupów w ziemiach Zakonu i stosunków jego z Polską, wyrok ten nie tylko nie zaspokajał Krzyżaków, ale był dla nich wielce uciążliwym.
Z wyrokiem pomienionym i dla rozgraniczenia Zakonu od Litwy, po rozpatrzeniu na miejscu, wysłany był Benedykt Macra licencjat Obojga Praw, i pisarz króla Polskiego (Chuch). Ci przyjęci uczciwie przez W. Mistrza, mieli po naradzie ze starszyzną granice dwóch krajów oznaczyć. Najbardziéj chodziło Krzyżakom o Wielonę, któréj jako na ziemi Zakonu przez Witolda pobudowanéj dopominali się, dowodząc, że do niego należeć nie mogła. Benedykt Macra miał też naglić o powrócenie reszty niewydanych jeńców.
Przybycie jego, o którém prędzéj uwiadomionym nie był Witold, aż wprzód Krzyżacy uprzedzili go o swych prawach, granicach i pretensjach, wystawiając mu je jak im było dogodniéj, co wzbudziło podejrzenie W. xięcia, który posła za przekupionego, a przynajmniéj za źle uprzedzonego dla siebie uważał. Michał Sternberg wójt Żmudzi przeprowadzał Macrę do granic, i one mu okazywał. Lecz choć Krzyżacy wcześniéj, Witold też skutecznie potrafił ująć sobie posła; i gdy Zakon domagał się granic dawnych biegiem dolnego Niemna, od ujścia Dubissy z szérokim kawałem kraju po prawym brzegu, Wieloną, Christmemlem, Jurborgiem, jeśli nie grodów tych, to zniszczenia ich żądając; Macra oparł się temu, nie widząc dość ja-