Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Litwa za Witolda.djvu/264

Ta strona została uwierzytelniona.
254
1413.

nenbergskich, wzywano listami panów chrześciańskich w pomoc; do Czech, Morawij, Szląska, Węgier, Burgundij, Niemiec, Francij, Hollandij i Anglij rozsyłając, obiecując stół honorowy, nabożeństwo, odpusty u ŚŚ. Relikwij i t. d. Prussy zbroiły się znowu potężnie, wołając o zgwałcenie pokoju Toruńskiego. Starano się wytłumaczyć to postępowanie, rozgłaszając blizki napad Witolda i króla na Prussy już umówiony i postanowiony, z przygotowaném już ogromném wojśkiem leżącém nad Bugiem.
Ani rady, ani przestrogi króla Zygmunta, innych XX. Niemieckich i Stolicy Apostolskiéj, odwodzące ich od zgubnéj wojny, nie mogły powstrzymać zapału, jaki opanował Zakon, który (widać) sromoty swéj znieść nie mógł i podnieść się pragnął, choćby drogo kupioném zwycięztwem.
We Wrześniu W. Mistrz, który ciągle utrzymywał, że pokój Toruński nie był spełniony, chociaż król Władysław starał się najmocniéj o dochowanie jego, zbroić się zaczął coraz żywiéj i widoczniéj, gotując jak do blizkiéj wojny. Czechy i Niemcy zaciężni, przybywali pod Toruń, pomimo przeszkód jakich doznawali zaciągający ich, od sprzyjającego królowi Polskiemu margrabi Misnij. Skargi bez końca, żale i powoływania przed sąd cesarza nie ustawały; wojna rozpoczynała się słowy.
Zawarto przymierze przeciw X. Stołpeńskiemu, sprzymierzeńcowi Polski z Konradem Bonow, na granicy rozłożono wojska: drugi oddział stał u rubieży ziemi Dobrzyńskiéj, trzecie ciągnęło ku Mazowszu.
Przed wojną rozesłano listy o postępowaniu króla i powodach wzięcia się do oręża oznajmujące Rycerstwu i miastom Czeskim, Xiążętom, Prałatom, Hrabiom i Rycerzom chrześciaństwa całego, kładnąc rabunki kraju, zbudowanie