Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Litwa za Witolda.djvu/282

Ta strona została uwierzytelniona.
272
1413.

biegów swoich nam świecą, powiadają. Na to mu król odpowiedział, iż on nie twierdzi tego, aby był świat za niego stworzony, ale przedtém zdawna, i t. d.»
Król Władysław nie bardzo jeszcze dowierzał nawróceniu Żmudzi, któréj wytrwałość w dawnéj wierze znał dobrze; widział nadzwyczajny żal po bogach starych, których ochrzczeni ciężko opłakiwali, a podsłuchawszy ich, iż się naradzali, żeby ogień nad Dubissą na nowo zapalić, (bo był jeszcze nieco ciepłe zostawił po sobie miejsce) jeśliby się dał rozniecić, uważać to mając za znak, iż bogi dawne były lepsze i niezwyciężone; kazał żołnierzom przez dni kilka wodę z rzeki nosić i ognisko stare zalewać obficie, a miejsce samo nawet zatopić.
Długosz powiada o Żmudzi, iż się naówczas dzieliła na powiaty: Ejragolski, Rosieński, Miednicki, Krożski, Widukleński, Wieloński, Kołtyniański, Czetrański. Lud w nich żył dziki a odważny, na małém przestający, jadło proste i napój skromny lubiący. Tenże pisze, iż dotąd wielożeństwo i połączenia między blizkiemi dozwolone były; kraj pokryty chatami i szałasami nizkiemi, wydętemi o jedném oknie w górze, z drzewa i gliny lepionemi. Oknem tém wychodził dym, a chata była schronieniem ludzi i zwierząt domowych. Ani ich dzikości, ani przesądów, krótkie panowanie krzyżackie nie zmieniło bynajmniéj. Wszakże i chrzest Jagiełły a Witolda, całkiem też pogaństwa wedle Stryjkowskiego, nie wytępił; pozostało w wielu jeszcze miejscach na długo.
Założone zostały kościoły i biskupia stolica. Na biskupstwo żmudzkie w Miednikach (Worniach) przełożony Maciéj rodem z Wilna, umiejący język ludu tego, którego miał być pastérzem. W Miednikach kościół katedralny pod nazwaniem ŚŚ. Piotra i Pawła wzniesiony, innych dziewięć pa-