Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Litwa za Witolda.djvu/297

Ta strona została uwierzytelniona.
287
1415.

sząc o zwrót pod władzę swoję prowincij ruskich i odjętych z Kijowa dochodów; lecz Witold myślący o utworzeniu metropolij Kijowskiéj, odmówił mu i wrócić polecił do Smoleńska, zkąd Focjusz udał się zaraz do Moskwy.
Około Nowego Roku król pojednawszy się z Witoldem, z Wilna udał się do Parczowa do królowéj; późniéj objeżdżał kraje polskie, Podole, Pokucie, Halickie i t. d., W Sniatyniu, Alexander wołoski składał hołd królowi. Cesarz i patrjarcha Konstantynopolitański przysłali posłów, prosząc o pomoc w żywności, uciśnieni będąc od Turków. Wysłano zaraz ładowne zbożem statki z portu Chadzi-Bej (dziś Odessa): «który port był natenczas w dzierżeniu litewskiém» pisze Stryjkowski.
Król przez Kobryń, Turzysko, Myto, udał się do Litwy na wezwanie Witolda.
Między Kobryniem a Mytem, napadło króla zaćmienie słońca (feria 6ta post octavam Corporis Xti tertiarum hora) wpośród drogi. Niespodziewający się tego wypadku, naprzód zdumieli, potém poklękli i modlić się zaczęli; była bowiem ciemność tak wielka, że ptaki na ziemię padały i gwiazdy się na niebie ukazały (podobnie opisuje zaćmienie 1560 w Koimbrze Keppler. Astron. pars. opt. 296) — Król zastanowić się w drodze musiał i czekać aż przeszły ciemności; jechał potém daléj na Wołkowysk, Wasiliszki i Ejszyszki do Trok. Naprzeciw niego o milę wyjechał Witold z Mistrzem Inflantskim Landerem Spanheim z pokorą, ale wesołą twarzą go przyjmując, i do górnego zamku wśród jeziora wiodąc z całym dworem. Nazajutrz wprowadziwszy króla do skarbcu swego, ofiarował mu w podarunku 20,000 kop groszy pragskich szérokich (inni piszą 30,000 czerw. złot.) czterdzieści szat sobolich, sto fryzów i sto szat z złotogłowiu i purpury; dwór też królewski wspaniale przyj-