Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Litwa za Witolda.djvu/300

Ta strona została uwierzytelniona.
290
1415.

czekując sądu Soboru, do którego wysławszy posłów swoich, najlepsze wyroku miał nadzieje.
Taka była w Zakonie bojaźń Litwy, takie podejrzenia nieustanne, że najmniejszy cień olbrzymiał w oczach Krzyżaków; którzy ludzi niewinnych jak Swalma puszkarza zbiega posądzonego o namowy do psucia dział w Malborgu, chwytali i ścinali.
Kościoł wschodni jak wyżéj powiedzieliśmy, był dotąd pod naczelnictwem Focjusza, który razem Moskiewskim i Kijowskim, będąc metropolitą, zaniedbywał obie powierzone mu owczarnie. Może sprzeciwienie się jakie samowładnemu Witoldowi, może upor w nieprzystąpieniu do zamierzonéj jedności Kościołów; albo co najpodobniejsza, chęć zupełnego wyrwania z pod władzy metropolitów za granicą państwa żyjących, litewsko-ruskich prowincji, skłoniły wreszcie Witolda do stanowczego kroku. Focjusz już w r. 1414 nie dostał dozwolenia przybycia do Grodna, odebrano mu dochody z Kijowa i zarząd diecezji; aż w celu złożenia go i obrania nowego metropolity dla Rusi litewskiéj, wyznaczony sobór biskupów ruskich w Nowogródku litewskim. Wysłany do Konstantynopola Grzegorz Cemblak bulgarzyn z prośbą od W. xięcia do cesarza i patrjarchy, aby był na metropolitę wyświecony. Lecz tam za staraniem Focjusza odmówiono mu poświęcenia.
Naówczas przeprowadzając myśl swą do skutku, Witold zebrał w Nowogródku zjazd biskupów. Teodozjusz połocki, Izaak czernichowski, Dionizy łucki, Harasym włodzimierski, Eutymjusz turowski, Chariton chełmski, Sebastjan Smoleński, odebrali polecenie obrania Cemblaka, bez odnoszenia się do patrjarchy Konstantynopolitańskiego, na metropolitę Rusi południowéj. Sam Witold przewodniczył soborowi, i d. 15 Listopada obrany przez biskupów, Cem-