Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Litwa za Witolda.djvu/320

Ta strona została uwierzytelniona.
310
1419.

łów) żądali dla Litwy zupełnego oddania Żmudzi, z granicami od morza i Niemna do Memla sięgającemi.
Zakon odrzucił dość ciężkie pokoju warunki; Polacy ustępowali nieco z granic Żmudzi opisanych i innych wymagań; ale to do niczego nie wiodło. Zaproszeni posłowie do Torunia dla złożenia dowodów; legaci papiezcy skłonili dla zgody W. Mistrza do postąpienia Żmudzi w ściśle opisanych granicach, Orłowa, Murzynowa i Nowéjwsi, z opłatą 30,000 czerw. zł. dla króla; — ale Polacy przyjąć takich wniosków upoważnieni nie byli. Znowu więc starano się przynajmniéj opisać z obustron na sąd polubowny królów i xiążąt, ale i do tego nie przyszło. Widoczne sprzyjanie legatów Krzyżakóm, skłonność dla nich i stronniczy sąd, tak obruszyły posłów polskich, a potém króla, że dalszego traktowania unikając, odwołał się do papieża ze skargą i żalem na pośredników zesłanych.
List królewski do papiéża w tym przedmiocie pisany, tak jest charakterystycznym, tak poważnie pięknym i głębokiego żalu pełnym, że nie możemy się powściągnąć, abyśmy choć początku jego nie umieścili tu na próbę. Kraj, którego królowie w ten sposób odzywali się do głowy chrześciaństwa, nie stał na stopniu wykształcenia tak nizkim, jak dziś sobie, dla małéj liczby pomników wyobrażamy.
— »Odebraliśmy, pisze Jagiełło, listy waszéj Świętobliwości w sprawie między nami, a Mistrzem Zakonu Niemieckiego w Prusiech, i przyjęliśmy posłów, których W. Ś. posłaliście dla uczynienia pokoju między nami, a zadzierżenia tych, którzy traktaty zawarli. Ja zaś Ojcze święty, choć nie mogę tylko pochwalać co W. Ś. pochwalacie, a potępiać co potępiacie; wszakże musiałem boleć, że ciż posłowie W. Ś. nie wysłuchawszy strony mojéj, bez niéj nawet, nie jako sędziowie, a jako kusiciele, wydali przeciwko mnie