Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Litwa za Witolda.djvu/334

Ta strona została uwierzytelniona.
324
1421.

mu przygotowania wojenne Witolda, które w Czerwcu już zastraszać go poczynały (20 Czerw. Index Nap. 992). Z drugiéj strony król Polski i kurfirst Brandeburgski, zdawali się także do wojny sposobić. Z Niemiec ani się mogli posiłków spodziewać; król Władysław o nowych układach słuchać nie chciał, pókiby mu summy przysądzonéj nieopłacono. Sam papież i cesarz radzili Zakonowi, jeżeli nie Pomeranji to Żmudzi, dla otrzymania pokoju ustąpić. W. Mistrz skłaniał się do téj ofiary, a Zygmunt pod tym warunkiem zobowiązywał się wymódz na królu stałe przymierze. Nadchodząca wieść o przedłużeniu rozejmu do przyszłego Ś. Jana staraniem papieża i kurfirsta Brandeburgskiego, Zakon nie uspokoiła. Witold przyjął toż samo zawieszenie broni (Index Nap. 994).
Pomimo to jednak, w Litwie trwały uzbrojenia.
We Wrześniu (11. Index. 1000. Romae. III. Idib. Sept. Pont. an. V.) Żmudź uroczyście na łono Kościoła katolickiego przyjętą została. Uspokojony Zakon, starał się zawrzéć z Witoldem osobny traktat handlowy dla Ryżan potrzebny; lecz nie wiadomo na czém usiłowania te się skończyły. (13 Sept. Napierski. 1002).


1422.

Papież, którego od początku usilném było staraniem pokoj między panami chrześcijańskiemi zapewnić, zwrócił całą swą uwagę na nieustanne a gorszące spory Zakonu, który pomimo wzrostu swego i zmiany charakteru, nie przestał być duchowną instytucją, zarówno jak rycerską.
Wszystko co czerniło Zakon, spadało w części na du-