Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Litwa za Witolda.djvu/344

Ta strona została uwierzytelniona.
334
1424.

Posłowie Witolda oświadczyli, że W. xiąże ofiaruje się za pośrednika dla ułatwienia trudności wynikłych z traktatu w Melnie zawartego; co się tycze Zygmunta Korybutta, tego raz odwoławszy, ani go wspiérać, ani namawiać więcéj nie myśli.
Korybutt pomimo to oświadczenie, zniechęcony przewłoką w puszczeniu mu ziemi Dobrzyńskiéj, powołany przez Czechów, mimo oporu króla i Witolda, najemnych ludzi zebrawszy, znowu do Czech uszedł. To zajątrzyło cesarza, chociaż Władysław i Witold przekonywając, że mu nie pomagali, zabrali dobra jego w Polsce i Litwie, skazując go na wieczne wygnanie.
Witold w Wilnie przyjmował posłów cesarza i króla Duńskiego o rękę królewnéj Jadwigi dla Bogusława X. Stołpeńskiego proszących; których osiém dni przetrzymawszy, odpowiedź odłożył na późniéj, ale dał poznać, że projektowi temu nie sprzyja, co go do reszty z królową Zofją i tak mu już niechętną, a związkowi temu sprzyjającą, poróżniło.
Późniéj w Krzemieńcu, poselstwo pskowskie z posadnikiem Sylwestrem znalazło Witolda, prosząc o ulgi w pobiéranych opłatach, których odmówił, rozgniewany w r. 1421 okazaném nieposłuszeństwem i stosunkami z Zakonem.
Sam W. xiąże z pokonanemi Krzyżakami w coraz przyjaźniejsze zachodził związki, które, trzykrotną wojną opustoszony kraj, wystraszony lud i bracia Zakonni, starali się utrzymać. Na zjeździe w Nieszawie za Wisłą pod Toruniem, gdzie byli tylko posłowie Witolda jako pośrednicy i pojednawcy, objaśniono niektóre punkta traktatu u jeziora Melna zawartego. Przedmiotem układów był handel. Kupcom Zakonu do Węgier, Litwy, Rusi i Mazowsza przez Polskę drogi miały być wolne, z poborem tylko dawnego myta; do