Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Litwa za Witolda.djvu/84

Ta strona została uwierzytelniona.
74
1394.

jący pielgrzymi z Francji i Niemiec, byli do niéj pobudką i środkiem. Przysłani teraz przez Filipa X. Burgundji na żołd Krzyżacki 200 łucznicy Burgundscy i piękny podarek dobrego wina dla pokrzepienia sił Mnichów, samego nawet Mistrza nowego Konrada von Jungingen zachęcili do wystąpienia na bój z pogany. Planem było ciągnąć naprzód na niezmiernie dla Zakonu ważny Ritterswerder zburzony przez Witolda (w miejscu lub blizko miejsca, gdzie było stare Kowno), który odbudować chciano, a nim osłoniwszy się posuwać w kraj nieprzyjacielski aż pod Wilno. Gdy materjał wszelki do budowy: cegła, drzewo, machiny, ludzie, przezornie zgromadzono wcześnie, a statki i siła zbrojna była gotową, ze Swidrygiełłą razem, który miał z sobą kupę zbiegów litewskich znaczną dosyć, wyszedł W. Mistrz w końcu Lipca, mając połączyć się z drugim oddziałem jazdy liczniéjszym, idącym drogą inną pod dowództwem Komandora Elbląga.
Z Królewca, gdzie Marszałek połączył się z wielkim Mistrzem, poszli do Łobawy, siedli tu na przygotowane statki, płynęli zatoką, a z niéj Gilją weszli na Niemen, nie bez strat, z powodu silnéj burzy, która ich na Zatoce napadła. Niemnem płynęli ku wyspie, na któréj stał Ritterswerder, i przybyli tu d. 13 Sierpnia. Tu już miano rozpocząć budowę, gdy wieść nadeszła dnia czwartego, że Witold zdawna dobrze wiedząc o wszystkiém od Żmudzkich szpiegów swoich, ciągnie z silném wojskiem Litwą i Polakami, dla przeszkodzenia robotom.
Jakoż i wojsko litewskie zbliżyło się, tak, że pod sam obóz Mistrza podeszło, i utarczki cząstkowe poczynały się. Schadzka jakaś z W. Mistrzem umówiona spełzła na niczém, bo Witold oświadczył, że pod żadnemi warunkami na budowę dozwolić nie może.
Mistrz z liczbą własnych ludzi i łucznikami Burgund-