Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Litwa za Witolda.djvu/97

Ta strona została uwierzytelniona.
87
1395.

wnętrzne, braterskie wojny dawały ich na łup nieprzyjaciołóm, do których się sami o pomoc uciekali. Tak Tachtamysz Carzyk Tatarski z żonami i dziećmi uciekł do Litwy, prosząc o pomoc przeciwko swoim. Było to stanowczym znakiem upadku potęgi Tataro-Mogułów, z którego nie mogąc korzystać, Litwa miała się przynajmniéj czynnie żywiąc niesnaski i orężem je swym rozstrzygając, ku niemu przyczynić.


1396.

Skirgiełło osadzony w Kijowie, umarł tu, otruty. Ruscy Kronikarze tak ten wypadek, dla Witolda i Litwy pomyślny, opisują. Mnich Tomasz Izufów, Namiestnik Metropolity i Archimandryta klasztoru Pieczarskiego, dnia 4 Stycznia zaprosił Skirgiełłę jadącego za Dniepr dla łowów, — na ranny do siebie posiłek. Po nim W. X. Rusi dojechawszy do Miłosławicz, zachorzał mocno, powrócił chory do Kijowa i siódmego dnia umarł. Powszechnie wieść chodziła o zatrutém zielu, podaném W. Xięciu; lecz nic nie dowodzi, by w téj powieści prawda być miała. Ciało Skirgiełły pogrzebiono w Pieczarach Teodozego. Kronikarze Polscy fałszywie zabitym Xięcia piszą; Rusko-Litewscy mówią wyraźnie o truciźnie podanéj w napoju nad miarę użytym. Ależ i sam napój, nad miarę użyty, już jest trucizną.
Wypadek ten, ze wszech miar dla Litwy szczęśliwy, bo Ruś z nią jednoczył, zastał Witolda w Smoleńsku, zkąd on natychmiast wysłał Bojarów swoich i naznaczonego Namiestnikiem X. Jana Algimundowicza Olszańskiego, oddanego