Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Lublana T. 2.djvu/161

Ta strona została skorygowana.

na czas obozem położyć, pomiędzy temi dwoma zgliszczami, jednem starem, drugiem świeżem.
Nad opustoszałą okolicą stado tylko kruków latało, wietrząc resztki trupów ludzkich na pogorzelisku.