cję w entuzjazm, sypią się gorące pochwały. Przyjaciele Ludwika opowiadają o zmianie, jaka zaszła w charakterze jego, jak odżył, ożywił się i czuje szczęśliwym... Po drodze zwiedza szpitale, zapoznaje się z wojskiem, kosztuje potraw dla chorych i dla żołnierzy przeznaczonych. Z dumą powtarzają odpowiedź jego, daną posłowi holenderskiemu, który się domagał objaśnień:
— Otrzymacie je we Flandrji!
Nikt nie powątpiewa o zwycięstwach. Nietylko królowa i księżna Châteauroux, lecz wogóle kobiety wyłączone są z obozu Ludwika XV. Cieszą się tem wszyscy.
„Nareszcie króla mieć będziemy!“ — powtarzają dokoła.
Wszystkie te nadzieje, cała ta radość rozbijają się o zuchwały krok księżny de Châteauroux. Czego nie śmiała królowa, dokonała ona... Samowolna, pewna siebie, dogania w Lille kochanka. Richelieu stoi za nią.
W tem wszystkiem vox populi każe królowej grać bardzo smutną rolę. Szepczą, że w opiekę bierze Flavancourt, aby z jej pomocą pozbyć się księżny. Richelieu stoi przy niej... Ażeby wyjazd za wojskiem możliwym uczynić, potrzeba kogoś popchnąć przodem, coby się nie lękał stać nieposłusznym królewskiej woli. Rozchodzi się wieść, że książę de Chartres spadł z konia: matka jego namawia żonę, aby śpieszyła za nim... Krewna króla toruje drogę metresie. W tem wszystkiem skryta ręka Richelieu’go jest czynną. Lękając się, aby mu wpływu nie odebrali książę d’Ayen i marszałek de Noailles, przynagla księżnę, aby wbrew woli królewskiej jechała za królem; sam w liście do Ludwika tłumaczył ją: że „ślepa, nieposłuszna, podróżująca miłość godna jest, aby jej przebaczono“.
Księżna de Châteauroux wyjeżdża. Ale nie dosyć jej na tem, że staje się nieposłuszną, chce triumfować
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Męczennica na tronie.djvu/223
Ta strona została uwierzytelniona.