Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Moskal.pdf/26

Ta strona została uwierzytelniona.

dano katechizm: „O czci cesarza”. Pomimo wszystkich cytat z Pisma świętego na poparcie tej teorii jest ona starym pogańskim cezaryzmem godnym Calliguli i Heliogabala, ale nie dającym się pogodzić z ideą chrześcijańską. Nad młodzieżą szczególniej czuwano, aby nie dopuścić do niej nawet cienia tego strasznego wolnodumstwa[1], którego się przede wszystkim obawiano. Mikołaj w oczach dzieci upatrywał czasem jakąś skłonność występną, a gdy chłopię śmielej nań wejrzało, karał je natychmiast, aby na całe życie oduczyć je od samowoli a natchnąć zbawienną grozą. Pomimo tych nadzwyczajnych starań o zabicie ducha w młodzieży, Pan Bóg czuwał i te klasztory w najściślejszej utrzymywane karności, pod naciskiem surowego despotyzmu wydały ludzi wielu pełnych energii i poczucia własnej godności.
Kiedy człowiek mający władzę w rękach na tak olbrzymią skalę przedsiębierze potworne świętokradzkie dzieło, niewidoma jakaś siła wszystkie środki użyte ku złemu cudownie na dobre obraca. Tak się stało z zakładami wychowania i uniwersytetami moskiewskimi, na które wionął z daleka niepochwycony duch wieku, nie wstrzymały go ani rogatki granicy, ani cenzura posunięta do najwyższej śmieszności, ani umyślne popychanie młodzieży na drogi szału i namiętności, by ją od nauki i myślenia oderwać.

Naumów przy dobroci i łagodności ojca miał też trochę z natury matki. Był bardzo roztropny, uczył się łatwo, ale swawolił stra-

  1. Wolnodumstwo — z rosyjskiego, znaczy: wolnomyślność.