Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Moskal.pdf/35

Ta strona została uwierzytelniona.

paść mógł pod strzałami moskiewskich żołnierzy, że i on sam zmuszonym być może iść na swych krewnych i bratobójczą dłoń podnieść na biedne ofiary. To wszystko dziwny zamęt w sercu jego i głowie stworzyło.
Tego samego wieczora kilku oficerów a między nimi i on zaproszeni byli na herbatę do jenerała. Aleksy Iwanowicz był chmurny i zamyślony, należał on niegdyś do decembrzystów[1], ale szczęściem nie wydało się to, zatarło, a teraz gdy doszedł jeneralskich szlifów, gdy sam już reprezentował cara i jego władzę, potępiał wszelkie usiłowanie wyzwolenia. Podzielał on z wielu innymi to zdanie, że mikołajewski despotyzm był przesadzony i szkodliwy, ale wierzył też w liberalizm i reformy Aleksandra. To go niejako w oczach własnych usprawiedliwiało, że się rządu trzymał. Jako prawy moskal instynktownie Polski nie cierpiał, mało znał Polaków, i to z tej strony z jakiej ich w Petersburgu znają. Był on zdania cesarza Mikołaja, który raz rozdrażniony, przy Rzewuskim i Radziwille odezwał się o nas:
— Nienawidzę tych Polaków, którzy mi stawią opór, a tymi Polakami, co mi służą, pogardzam.

Aleksy Iwanowicz był petersburskim cywilizowym jenerałem z gatunku tych, co są do wszystkiego zdatni. Czuł, że miał wielką przyszłość przed sobą. Najmniej może biegły w strategii spodziewał się w przyszłości jakiegoś wielkiego stanowiska w stolicy, bo jedna z kochanek hrabiego Ad.....a była

  1. Decembrzyści albo dekabryści (dekabr = grudzień) nazwa głośna w swoim czasie grupy spiskowców rosyjskich.