Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Moskal.pdf/44

Ta strona została uwierzytelniona.

ryk. Żaden spisek nigdy bezowocnym nie był, przygotowuje umysły, a gdy odkryty, pociąga za sobą ofiary, te się stają wyznawcami i apostołami. Każdy spisek jest siejbą, która prędzej czy później wschodzi.
— Ale według twojej teorii, przerwał uśmiechając się Naumów, świat by nieustannie musiał spiskować?
— Nie, rzekł Henryk, spisek jest zbrodnią, jeśli go knuje ambicja takiego Napoleona III, który przysiągłszy Rzeczypospolitej, łamie swe przysięgi, aby dogodzić osobistym widokom, i słać nowe despotyzmowi gniazdo, ale spisek przeciwko tyranii jest największym obowiązkiem.
Wiem o tym, rzekł żywo egzaltując się Henryk, że teoria nie oznaczyła dotąd granic pewnych, w których rewolucja jest usprawiedliwioną, potrzebną, powiem świętą, a kiedy staje się zbrodniczą i niegodziwą. Wiem o tym, że rewolucja jest zawsze chorobą społeczną, że z dobrej woli, dla fantazji, naród szczęśliwy nigdy jej nie podejmuje — ale najlepszą wskazówką prawowitości rewolucji jest wewnętrzne uczucie ogółu. Jeżeli cały naród czuje, że rząd jego prowadzi go na drogi zasadom społecznym przeciwne, że dla utrzymania się zmuszony jest używać środków, które wiekuista potępia moralność, natenczas spisek jest obowiązkiem, rewolucja koniecznością.
Teraz zadam ci jedno pytanie: rząd taki, który szczepi bałwochwalstwo, rozkazując czcić człowieka jak Boga, który zrywa węzły rodzinne, wymagając od dzieci, aby denuncjowały rodziców, od rodziców, aby wydawali własne dzieci, który zachęca opłaca-