Strona:Józef Ignacy Kraszewski - My i Oni.djvu/200

Ta strona została uwierzytelniona.

rach jest najzawzięciéj nieprzyjazne... odezwać się nawet ze słowem łagodniejszém niepodobna... Jako człowiek, ubolewam wielce nad losem Polski, nad krajem, który tyle cierpi, mais les necessités politiques... a opinia publiczna...
Marya spojrzała mu śmiało w oczy.
— Zapomnij na chwilę, że jesteś ministrem, Lwie Pawłowiczu, zawołała, mówmy otwarcie jak starzy, dobrzy znajomi. Bądź dla mnie dobrym, bądź człowiekiem nie urzędnikiem... Ty wiesz najlepiéj, że w Petersburgu wszystko zrobić można.
— Tak jest, odpowiedział minister... do pewnego stopnia... macie słuszność, tak dawniéj bywało, tak może już nie jest dzisiaj. Wyjątek szczególniéj stanowi Polska... w téj chwili sam cesarz nawet nie śmiałby się za nią odezwać... cóż dopiero ja, który jestem i tak posądzany o łagodność i zbytnią ludzkość? o sympatye dla zachodu! Najpopularniejszym u nas człowiekiem jest Murawiew, to dosyć; — on sobą uosabia epokę, stan opinii w naszym kraju, chwilę... moment historyczny... Cesarz sam musi się rachować, aby opinii nie narazić. — Symbolem uczuć naszych, słowem Rosyi przebudzonéj do życia... Murawiew!! Cóż chcecie byśmy przeciwko temu poczęli! Nie będę sądził