Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Nad Spreą.djvu/124

Ta strona została uwierzytelniona.

obowiązki względem własnego kraju... Jest nas mało, dezertować nam nie wolno — nawet dla tak szlachetnych pobudek. Wśród Niemców przy żonie mimowolnie będziesz musiał zapomnieć o sobie i o narodowości, której jesteś jednym ze spadkobierców...
— Wszystko to bardzo piękne — odezwał się Wolski — ale widzisz położenie moje — nasze — nie mogę postąpić inaczej. Ciężko mi, lecz muszę spełnić obowiązek. Ta kobieta wyrzekła się dla mnie dostatków, rodziny, społeczeństwa.
Przytem mam trochę nadziei na jej dalekich krewnych... powinniby nam dopomódz.
— Zdaje mi się, że się łudzisz — odparł Wojtuś — z bliska dosyć przypatrywałem się im — nie są skorzy do pomocy...
Ten węzeł chrześciański, który naszą wiązał społeczność w jedną całość jako braci w Chrystusie tu nie istnieje. Nowa spółka zapisała na swej chorągwi: Help yourself — pomagaj sam sobie, bo ci nikt nie pomoże. Społeczeństwo powróciło do pierwotnego stanu walki o byt... każdy na swoją rękę. Kraj nasiedlony Niemcami jest przeludniony, więcej kandydatów do chleba niż pracy i bochenków. U nas znalazł-