Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Odczyty o cywilizacyi w Polsce.djvu/11

Ta strona została przepisana.

istych, otrzymał przeczucie gorące prawdy, poryw ku ideałom, miłość ludzkości, i serce szlachetnym uczuciom dostępne.
Słowianie mieli pojęcie o jednym Bogu, lecz zmieszane z tysiącem dodatkowych idei o jego siłach, symbolizowanych widomie różnemi kształty; co więcéj, mieli wiarę w życie przyszłe i nieśmiertelność ducha.
Pieśń, ta tęsknica duszy, muzyka, ten jęk serca, były ich najmilszém zajęciem.
W gościnności Słowian, którą przejęli Polacy, widoczne jest wielkie pojęcie braterstwa ludzi.

Wyżéj téż stali co do wewnętrznego urządzenia kraju, niż inne nieochrzczone narody. To co nam ułamkowo pozostało z urządzeń gminy, ze stosunków do siebie jéj członków, świadczy samo dostatecznie o stopniu wykształcenia na jakiem stało to plemię. Prawo zwane prawda w tych starych wiekach, już także istniało głęboko pojęte jako przymiot bóstwa[1], a jedność wyrazów na oznaczenie prawdy i prawa, domyślać się każe jak je szanować umiano. Sądy, prawo wyborowe zastosowane do wszystkich posad, małżeństwo obo-

  1. Prowe.