gów, poprawiana i psuta, nie doszła nas taką, jaką była pierwotnie. Czuć na niéj i widać szkolarstwo jakieś, zabawianie się słowem, sztukowanie i łatanie i zastosowanie do potrzeb ławy studenckiéj. Trzy księgi pierwsze téj całości, wedle niektórych Kadłubek z Mateusza herbu Cholewa przerobił, i dokończył. Pisał je scholastyk Stobnicki, który żył do roku 1166. Mateusz ten słynął swego czasu z nauki, któréj nabrał we Włoszech w uniwersytecie Bonońskim pod sławnym Vernerem studjując prawo. Dużo wędrował potém po Włoszech i wyświęcony został w Rzymie. Na nauce mu nie zbywało, ale się rozwałęsał, polubił życie zbytkowne, biesiady i próżnowanie, i dlatego nawet Braun wątpi, by mógł pisać kronikę, którą mu przyznają. Sławę miał nie najlepszą, to pewna: szkodziło mu i to, że sobie biskupstwo kupił nie wysłużył; ale żeby dlatego pisać nie mógł, wywnioskować trudno. Jan Swoboda h. Gryf arcybiskup gnieźnieński, z którym listując układał dzieje Mateusz, człek był zacny i pobożny; może téż i Mateusza obgadano, że trochę zwłoszał, boby tamten nie żył z nim tak ściśle.
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Odczyty o cywilizacyi w Polsce.djvu/110
Ta strona została przepisana.