Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Odczyty o cywilizacyi w Polsce.djvu/137

Ta strona została przepisana.

mi lub kopanych wzgórzach. Zwykle stanowiły je pojedyncze murowane wieżyce, stołpami zwane na Rusi, okrążone drewnianemi budowami, opalisadowane i wałami obsypane. Broniono się u wałów naprzód, potém cofając za drugą zagrodę, nareszcie w wieżycy.
Za środki obrony służyły kamienie nagromadzone wcześnie, wrzątek, smoła gorąca, belki na łańcuchach spuszczane, wreszcie co wpadło pod ręce. Dobywano grodów usiłując rozbić mury, wdrapać się na wały i palisady po drabinach i rzucając strzały, podkładając ognie pod wrota. Walka przedłużała się częstokroć, ale w ogóle długie leżenie obozem i przeciągłe opasanie grodu było znakiem, że się zdoła obronić. Naprzeciw zdobywającego nieprzyjaciela, który często w pień, mszcząc się, wycinał mieszkańców, wychodzili poddający się niosąc znaki pokoju: laskę złotą, zieloną gałąź. Krzywousty poddającym się mieszkańcom Wielenia nad Notecią posłał na znak przebaczenia rękawicę, ale rozjuszone wojsko jego tego znaku nie poszanowało i w pień ich wycięło. Ponieważ zajęcie grodu wśród obcéj ziemi było niebezpieczeństwem, najczęściéj ludzi zeń wyprowadzano i osadza-