Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Odczyty o cywilizacyi w Polsce.djvu/36

Ta strona została przepisana.

przedsieniem, do podwoi jasnych wiodącem. Na zamku Popielów zbrodnia i pomsta karze za nieposzanowane gościnności prawa, za stargane węzły rodzinne, drzwi zamknięte pielgrzymom, serce zamknięte litości, — a w ubogiej chacie stara cnota, dostatek, cisza i szczęście. Do chatki téj zstępują anieli, niosąc koronę zwycięzcy.
W legendzie téj czuć wieść jakąś o pierwszych apostołach chrześciaństwa na ziemi polskiéj, jest ślad pierwszego przyjścia ludzi niosących prawdę — jak zawsze i wszędzie najprzód ją chatom zwiastując ubogim.
Otóż i kolebka rodu, który miał przez wieki Polsce panować, w nędznej chacie wieśniaka i rzemieślnika, a zasada wyboru usprawiedliwiona legendą, która z nieba aniołom koronę najgodniejszemu nieść każe.
W tym pobieżnym przeglądzie podań odwiecznych, wskazaliśmy tylko to, co mogło dać jakiś rys charakteru wieków i ludu, które je stworzyły.
Są to baśnie, powiécie, ale żadne słowo ludzkie próżnem myśli dobrowolnéj lub mimowolnéj nie jest. To pierwsze twory wyobraźni, a w nich leżeć muszą pierwsze obrazy