rządy świeckie był nie mały. Za Bolesława już Szczodrego postanowiono nie obierać biskupów cudzoziemców, tylko Polaków: znak to, żeśmy ludzi ukształconych do spełnienia tych wysokich obowiązków mieli.
Synod w połowie XIII wieku za Pełki (Fulkona) zalecił plebanom przy farnych kościołach szkoły utrzymującym, aby Niemców i innych obcych ludzi nie brali za nauczycieli, chybaby język polski dobrze posiadali. Przepisał także, by klassyków na polski język w szkołach przekładano. Mało co później w r. 1285 Synod łęczycki postanawia znowu, aby nauczyciele szkół dobrze w języku polskim ćwiczeni byli. W XIV w. ustawy te kilkakroć się powtarzają, co dowodzi i troskliwości, zarazem i bezskuteczności starań aż do tego czasu. Duchowieństwo pilnie starało się o rozwój języka, czując, że za narzędzie cywilizacyi i nawrócenia on tylko mógł być użytym.
Duchowni dzielili się na katedralnych, świeckich i zakonnych. Nie będziemy taić, że w czasie gdy w całéj Europie podupadła wiara i duchowieństwo wszędzie uległo skażeniu, u nas także wiele mu zarzucano. Ciągłe naja-
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Odczyty o cywilizacyi w Polsce.djvu/89
Ta strona została przepisana.