Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Odczyty o cywilizacyi w Polsce.djvu/9

Ta strona została skorygowana.

Z tych dziejów my cząstkę tylko wziąć mamy, ale najprzedniejszą; stronę jedną, ale tę, która jest, mogę powiedziéć, twarzą narodu obróconą ku wiekuistéj jasności.
Historya oświaty i cywilizacyi kraju, nie mylmy się naprzód, nie jest wcale historyą samą jego literatury: ta w niéj jest częścią tylko małą i ostatecznym wyrazem. Wiara, obyczaje, myśli, czyny, wszystko co o wewnętrzném życiu duchowém kraju potwierdza, składa się na historyą jego cywilizacyi. Cywilizacya nie w jednéj pieśni, ani w pisaném mieści się słowie; wyraża się w pojęciach, które spowodowały czyny, w toku dziejów, w życiu pojedynczych ludzi, w jego wierze, w powszedniéj sprawie, w charakterze, rzekłbym w fizyognomii ludu, którą wyrabia i przekształca, w stroju, którym się on okrywa. Jestli więc łatwo odmalować to, co z tylu drobnych cząstek się składa?
Nie wcale, a trudności zadania jakie mamy przed sobą, nikt lepiéj nademnie nie pojmuje. Nie pochlebiam téż sobie, bym obraz tak szerokich rozmiarów mógł wam skreślić cały i wykończony; ale dam rys przynajmniéj, którego kształty, sami będziecie mogli wypełnić.