Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Okruszyny zbiór powiastek rozpraw i obrazków T.2.djvu/13

Ta strona została skorygowana.

że zły duch jaki, zły duch aleopatycznego rodzaju, źródło na chwilę przykrył dłonią, abyśmy się z niego nie napili. Dość, że źródła nie zastaliśmy w domu i pojechali dalej, mijając bielejący w nocy pałac, ogród, stawy i znowu drapiąc się gościńcem ku Dubnu. Daruję wam opisanie tych kilkunastu wiorst drogi do Dubna, znajcie moją wspaniałomyślność; te kilkanaście wiorst mógłbym, gdybym tylko chciał, opisywać przez pięćdziesiąt kartek, w dziesięciu najmniej rozdziałach, i tak: Rozdział pierwszy byłby o publicznych drogach w kraju i za granicą; drogach żelaznych, drogach brukowanych, komunikacyjnych, lądowych i wodnych w ogólności i w szczególności, z dodatkiem uwag statystyczno-politycznych. Rozdział drugi o podróżach i podróżnych, począwszy od Cooka aż do Sterna i Dumasa w ogólności. Rozdział trzeci o podróżach sentymentalnych, bez celu, fantastycznych i t. p. w szczególności. Rozdział czwarty o świetle księżyca, uważanem pod względem jego wpływu na poetów. Rozdział piąty o górach i pagórkach. Rozdział szósty mógłby traktować o powozach, poczynając od telegi aż do kocza i karykla. Rozdział siódmy o koniach, ich rasach i t. p., a w szczególności o kaniach pociągowych. Rozdział ósmy mógłby opisywać wrażenie podróżnego, zbliżającego się w nocy ku miastu. Rozdział dziewiąty traktowałby o wypadku, właściwym fantastycznym podróżnym, którzy, jak my braliśmy, biorą często słupy drożne za rozbójników, i ognie odpoczywających z mazami czumaków, za ogniki cmentarne. Rozdział dziesiąty wreszcie obejmowałby opisanie podróży począwszy od lazaretu za miastem, aż do bramy łuckiej, w której stojąca straż krzyknęła na nas przeraźliwie: kto jedzie!? W tym rozdziale zastanowićby się wypadało nad trzykrotnem przechyleniem karjolki na prawo i charakterem architektonicznym starego muru po lewej stronie drogi ciągnącego się, którego arkady nie są ani okrągłe, ani eliptyczne, ani strzałowate, ani żadnego nie mające kształtu w klasyfikacjach architektonicznych; i z tego powodu możnaby o nich napisać tyle przynajmniej,