Szczęściem silni tylko bywają zuchwali (choć się to wyjątkowo i słabym przytrafia), a autor Bolesława Chrobrego, jest pełnym talentu pisarzem. Nim w ślad za nim idąc, opowiemy czytelnikom naszym dzieje Bolesławowskie, zróbmy kilka uwag przedwstępnych.
P. K. Szajnocha przedsięwziął rzecz niezmiernie trudną i dopełnił jej pracowicie, sumiennie, jak można było najlepiej. Dwie rzeczy mamy mu do zarzucenia, mając nieskończenie do pochwalenia więcej. Pierwsze jest, że może zbyt wyłącznie uwiązł autor w źródłach najgodniejszych wiary, ale samych współczesnych, wyrzekając się późniejszych kronikarzy naszych i ich podaniowego poglądu na rzecz, któryby ją w ciekawem świetle mógł niekiedy malować. Kroniki nasze, herbarze, mają w sobie tysiące ciekawych, charakterystycznych podań, legend, powieści z Bolesławowskich czasów, zebrać je i jeśli nie wcielić w historją, to przy niej postawić, było zdaniem naszem rzeczą pożądaną. Powtóre, dla czego p. Szajnocha, niekiedy tak szczęśliwy w swych wyrażeniach, często wybornie posługujący się staremi kronik słowami, silnemi jak życie; czemu obok tego wysilał się w opowiadaniu na styl nie łatwy, ostry, najeżony dzikiemi wyrazy? Ma-lito malować epokę? Nie przeczę, że te ruchy pędzla nadają niekiedy obrazowi charakter, nie wątpię, że nieraz tu szczęśliwie ich użyto, ale też i nadużyto trochę. Wolelibyśmy więcej prostoty wyrazów i stylu, bo nic tak wielkiego jak rzecz prosta, a szatą wielkości najdostojniejszą, jest prostota.
Być może, iż p. Szajnocha w długiem pożyciu z kronikarzami XI wieku, mógł nabrać stylu takiego mimowolnie, to też nie obwiniamy go zbytecznie, robim tylko uwagę, która pisarzowi przydać się może. Obok tych drobnych wymówek, należy postawić pochwały na które autor z wielu względów pracą swoją zasłużył. Sumienność poszukiwań, pogląd żywy na rzeczy, poetyczność ustępów w sposób prawdziwy a piękny przedstawionych, styl często szczęśliwie do kroju myśli stosowny, wstrzemięźliwość w obrazach, któreby
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Okruszyny zbiór powiastek rozpraw i obrazków T.2.djvu/26
Ta strona została skorygowana.