Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Okruszyny zbiór powiastek rozpraw i obrazków T.2.djvu/67

Ta strona została skorygowana.

Cesarz dowiedziawszy się o nich od zbiegów, nie chciał dalej postąpić, dopóki pobożnie poległych nie pogrzebł; chciał nawet sam na pobojowisko w tym celu powrócić. Wstrzymany jednak, wyprawił tylko biskupa Myszen Eida, dla sprawienia pogrzebu, za pozwoleniem Bolesława.
Biskup Eid, jest jedną z tych postaci chrześcjańskich, jakie tylko w tych wiekach wielkiej wiary jaśnieją; odmalował go nam autor współczesnemi rysy, z wielką trafnością i barwą.
W trop za uchodzącemi Niemcami szedł wysiany przez Bolesława Mieszko, syn jego, i w kilka tygodni postąpił z siedmiu pułkami pod Myszny. Zapalono przedmieścia, i byliby Polacy zamek zdobyli, gdyby myszeńskie niewiasty serca mężom nie dodały. Tymczasem pułki Mieczysława rozpuściwszy zagony, plądrowały po okolicy. Wezbranie Elby zmusiło do odwrotu i Myszny ocalone zostały.
Wielka była trwoga zemsty Bolesławowskiej, ale król wstrzymał się od niej, przeciwko zwyczajowi swemu, dla niewiadomych przyczyn przez rok cały. Ośmieleni Niemcy, wdali się w układy i rokowania. Bolesław był pod Głogowem. Książęta niemieccy w wielkim poczcie ruszyli przeciwko niemu nad rzekę Mildę, i wezwali go do traktatów ku Elbie. Bolesław miał sobie za ujmę sam ich szukać, odparł więc, że do Elby nie pójdzie. Spytany czyby ku Elsterze nie wyszedł ku nim, powtórnie odpowiedział, że ani przez most na którym stoi, szukać pokoju nie stąpi nogą.
Dwa tygodnie wysiedziawszy nad Mildą, posłowie powrócili z niczem do Merseburga.
Zapowiedziano nową wyprawę, przyrzekając sobie wcześnie, w żadne układy z polskim królem nie wchodzić, zakazując wszystkim hołdownikom cesarstwa, wszelkich stosunków „z nieprzyjacielem ojczyzny.“
Znalazł cesarz niespodziewanego sprymierzeńca, we wschodniej Słowiańszczyźnie, której książę z drugiej strony na Polskę przyrzekał współcześnie uderzyć gotując ze strony Bolesława srogi odwet dla siebie.