do celowania dział, stawać mieli nieodmiennie. Zakonnikom zdane dowództwo nad załogą żołnierza. Odtąd z płatnym żołdakiem razem, dzień i noc szlachta i zakonnicy czuwali.
Od wschodo-północy na marach stali przewodnicząc p. Zygmunt Mosiński i ojciec Hilarjon Sławoszewski; od zachodu p. Mikołaj Krzysztoporski i ojciec Ignacy Mielecki; od wschodo-połuduia p. Piotr Czarniecki i ojciec Adam Stypulski; od zachodo-poludnia p. Jan Skórzewski i ojciec Daniel Rychtalski. Dwaj naczelnicy główni byli: ojciec Marceli Dobrosz i Zacharjasz Małachowski. Dwóch z niezdatnemi do boju, wyznaczono dla gaszenia ognia. Działa i zapasy do nich, wziął pod zarząd ojciec Piotr Lasota, któremu powierzona piecza nad oświecaniem murów, aby nocą nieprzyjaciel się nie podkradł, lub robót jakich nie poczynał przy murach. Na wielkiej wieży zapalano ognie, dając przez to znać, jeśliby jakie wojsko na pomoc ciągnęło, iż zamek się jeszcze nie poddał.
Głównym wodzem, całego działania naczelnikiem, mianowany został Stefan Zamojski miecznik sieradzki, z dodanym mu ojcem Ludwikiem Czarnieckim. Ci zakonników i najemnego żołnierza, ciągle nad nimi czuwając, w duchu utrzymywać i zachęcać mieli.
Chociaż tak przysposobieni ku obronie, oblężeni czuwali, że są w sile wytrzymać Szweda napad, przecież udając że myślą traktować o kapitulacją, a raczej dla wyrozumienia co myśli nieprzyjaciel i zwlekania, w nadziei, że odsiecz jaka nadejdzie; posłali z owym panem dwóch ojców Sebastjana Stawiskiego św. teolog, dok. i ojca Marcellego Dobrosz. Ci, że Millerowi swem przybyciem zdawali się czynić nadzieję poddania, przyjął ich bardzo łaskawie; pan Wejhard zaś, krzywo i kwaśno.
Z rana, poszli ciż sami znowu, niby dla spytania Millera, jakichby od poddających się wymagał warunków? Jenerał rad, że się rzeczy zdały przybliżać ku temu czego życzył, darował zakonnikom sześć pięknych sztuk ryby, i odprawił z warunkami na piśmie. Punkta
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Okruszyny zbiór powiastek rozpraw i obrazków T.3.djvu/90
Ta strona została skorygowana.