Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Ostap Bondarczuk.djvu/11

Ta strona została uwierzytelniona.

wyginane, służą za podstawę dachu. O krokwiach nie ma co i mówić, są to z kory tylko obrane patyki osiczyny, zawieszone nieforemnie a tak dalekie od linij prostych, że dach cały, gdy słoma się zleży, jeży się pagórkami i doliny. Łatwo też na nim stać wodzie deszczowej i prędko bardzo mech z początku brunatny, potem żywej zieloności, wieńczy przegniłą lepiankę. Ściany zarzucają się najrozmaitszego drzewa polanami; i nie myśleć im wcale o foremności, ciosać nie ma z czego, ułożyć się krzywe nie da prosto, często też i najczęściej w górze się wydmie, u dołu wklęsnie cieniuchna zapora, całą rodzinę rozdzielająca od zimowych niepogód i dojmujących wichrów. Zewnątrz i wewnątrz grubo wylepiona gliną, osmarowywana co roku, ogrodzona przyźbą, ziemią lub gnojem napełnioną; przecięta maleńkiem okienkiem, nad którem wisi kawał zwiniętej maty, chatka wieśniacza trwa jednak długie lata; ale jakże smutna jej zgrzybiałość!
Nie prędko chłopek pomyśli o nowej, bo mu o nią wielce trudno. Pleciony kominek pałkami już tylko odartemi z chrustu i gliny sterczy nad nią; dach połamał się, pozapadał, zazielenił od mchu i porósł trawami i zbożem; z jednej strony pochylił się, aż go drągiem podeprzeć musiano, z drugiej zsunął aż na ściel. Nic to! Ściany wpadły głęboko w ziemię, tak że okienko siadło na przyzbie; słupy porozchodziły się na różne strony, drzwi ukosem się otwierają, przecież chata jeszcze mieszkalna. Nieraz dach runie, ściana się wywali, na jedno niby nie patrzą, drugie podeprą i tak, aby dalej, aby dalej. Ciężko bo też to pobudować chatę w bezlesiu. Cóż dopiero inne budowle, kiedy taka chata. Gumno korzysta z plecionego płotu i jedną ścianę oszczędzając, ku niemu się przyparło, — chlewek korzysta z chaty i do niej się przytulił, szopka korzysta z chlewka i tak dalej. To też kiedy iskra wyleci na dach, nie ma już ratunku, wszystko płonie. A gdy spłonie, dopiero z musu trzeba pomyśleć o nowem.
Chata, którąście widzieli zgrzybiałą już i letnią