Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Ostatnia z xiążąt Słuckich Tom 2.pdf/161

Ta strona została uwierzytelniona.

ścił się Alexander brał Jana Karola, naówczas jeszcze tylko Starosta Borysowski (późniéj Wojewoda Trocki). Wreście co było najlepszego pomieszkania oddano Wojewodzie Sandomirskiemu Jerzemu Mniszekowi, któren zaproszony przez Chodkiewiczów, nie odmówił osobistego przybycia, acz bez żadnego pocztu — z kilką tylko dworzan.
Xiężnéj Zofji zmieniono pomieszkanie, usuwając ją dla bezpieczeństwa większego, w sam głąb domu, zkąd już nic prócz wewnętrznego ruchu i przygotowań przestraszających ją niemało, widziéć nie mogła. Łatwo pojąć co się działo z Xiężną dla któréj brak wieści o wypadkach, o okolicznościach, okropnym domysłom i czarnym marzeniom zostawiał szerokie pole. Przy niéj, wkoło niéj wszyscy, wszystko było milczące, przestraszone, na nią wszyscy patrzyli jak na przyczynę złego, sami PP. Chodkiewicze mimowolnie, czuli w sercu niechęć ku sierocie, nad którą tak ciężka była opieka. Najbliższa osoby Xiężnéj, Pani Włodska Ochmistrzyni, kobiéta sztywna, twarda, zimna, i rzą-