Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Pan Karol.djvu/99

Ta strona została uwierzytelniona.
XI.
FATALNE UMIZGI. PAN PODSĘDEK, NAJNIŻSZY SŁUGA.


Karty są zabawą głupich, nie dziw, bo je też dla warjata wynaleziono.
Słowo gracza nazajutrz po
nieszczęśliwym wieczorze.

— Ot i Pan Pucętek (tak mówiła Panna Hermenegilda), zagramy w marjasza do puli. Bratuleńku! Prezentuję Panu Pucętkowi Dobrodziejowi, mojego niby stryjecznego brata Pana Karola Heciakowskiego, który, nawiasem mówiąc, kocha się we mnie jak fixat. A to Pan Pucętek Hippolit Wierzgajło ze Żmudzi. Tameśmy się jeszcze poznali.