Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Pan Walery.djvu/151

Ta strona została uwierzytelniona.
( 145 )

Ciągłe zamyślanie się, westchnienia, samotne przechadzki, wznoszenia oczu i czytanie czułych romansów — oto znaki. Teraz mości panowie, którzyście w Akademii Sentymentalnej, stopnie doktorów otrzymali, którzy, po minach, gestach, spojrzeniach i poruszeniach poznajecie rodzaj choroby sercowej; wy, którzy z niczego wielkie, z wielkich rzeczy, małe robić umiecie; słowem wy, pisarze czułych romansów! powiedzcie, w jakim stopniu mój bohatér ma chorobę serca? i czy go jeszcze można z niej uleczyć? — szkodaby mi bowiem była, gdyby tak prędko zaprowadziła go do grobu, bo mam nadzieję, że z jego łaski ten przynajmniej