Ta strona została uwierzytelniona.
( 230 )
rozumiem, Pan takich książek nie czytuje; a stare księgi Pan czyta?
— Jak wypadnie, rzekł piérwszy.
— Złe teraz czasy! nie znają się na dobrém, starych ksiąg nie czytają, filologija i antropologija, jako też sfragistyka upadają! to mówiąc westchnął głęboko, i patrzył w oczy znowu, usiłując w nich wyczytać podziwienie nad swoją erudycją; ale widząc, że milczący i ledwie od śmiechu mogący się utrzymać przeciwnik, nic nie mówi, westchnął, i sam tak dalej rzecz prowadził:
— Czasy bezecne! prawdziwej nauki i z Dyogenesową nie znajdziesz latarnią; a nieuków jak mrówek! Boli na to serce bezstronnym