ża dla żony wymagał tylko, ile sam dawał; ciekawy ten dokument całkowicie tu przepisujemy:
— „Między Najjaśniejszym Królewiczem Polskim, Karolem X. Saskim, udzielnym Rządcą y Panem Xtwa Kurlandzkiego y Semigalskiego, z jednéj, a JW. JP. Hrabią z Korwinów Stanisławem Krasińskim, Starostą Nowomiejskim z drugiéj strony, takowe zapisuje się ustanowienie: Iż JW. JP. Hrabia z Korwinów Krasiński, Starosta Nowomiejski, z przeznaczenia Najwyższego Stwórcy, a z największego dla krwi i imienia swego wejrzenia, przez dobrowolne Najjaśniejszego Królewica Karola X. JM. Kurlandz. serce ku córce swojéj, JW. JMP. Franciszce Krasińskiéj, gdy upatruje postanowienie; zważywszy oraz ad mentem legis obyczaje królestwa swego, i z sprawiedliwego względu pomiarkowawszy statum substancii swojéj, tak własnéj jako i żoninéj, naznacza posagu po tejże JW. JMP. Franciszce Krasińskiéj, najukochańszéj córe swojéj, ex massa totius substantiae summę sto tysięcy talarów curant. Najjaśniejszy zaś Królewicz Karol X. JM. Kurlandzki juxta usum et praxim Królestwa Polskiego, téjże JM. Pannie z Korwinów
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Podróż do miasteczka.djvu/129
Ta strona została uwierzytelniona.