Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Podróż króla Stanisława Augusta do Kaniowa.djvu/113

Ta strona została skorygowana.

rozumiałem się być sam autorem, ogrzewania jednym ogniem dwóch izb; przez wprowadzenie kominowego ognia w piec drugiego pokoju. — »
O dziesiątéj podróżni ruszyli daléj, i o milę od Chwastowa przejechawszy okop na gościńcu rozkopany, lecz z obu stron jego bardzo długo się ciągnący, stanął w miasteczku tém, do biskupstwa Kijowskiego należącém, na godzinę piérwszą, w pięciu godzinach zrobiwszy mil pięć z Pawołoczy. W biskupim dworze przyjęli N. Pana KKs. kanonicy Kijowscy Pałucki archidjakon Czernihowski i officjał Kijowski, Stecki koadjutor archidiakona Kijowskiego, oraz Kandyd Ostrowski kanonik Kijowski i komissarz dóbr biskupich.
W czasie obiadu rozmowa zwróciła się na rzeź Humańską, i opowiadano królowi, że w izbach tego dworu w którym stał, i na dziedzińcach więcéj siedémset trupa w straszliwym tym rozruchu padło ofiarą... Późniéj ks. Pałucki mówił o znajdującym się pod Białopolem rodzaju kryształu w kolorach: żółtym, białym, ciemnym i czerwonym, którego próbę oszlifowaną w piérścieniu i sztukę drugą nieoczysz-