Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Podróż króla Stanisława Augusta do Kaniowa.djvu/123

Ta strona została skorygowana.

czne jego wojska rzezi znacznéj i tych mogił sprawcami być mogły. Wreszcie znajdujące się jeszcze i wykopywane po różnych miejscach miedziane pik scytyjskich ostrza, gruntują te supozycje, gdy tenże Herodot wzmiankuje, że bronią Scytów były z miedzianami ostrzami piki. — »
Przybywszy do Wasilewszczyzny, król obiadał o trzeciéj, a po kawie wziąwszy na konferencją ks. podskarbiego Litewskiego, który z Kijowa wróciwszy czekał na N. Pana od wczoraj — po chwili, dla spoczynku i kataru z kaszlem i bolem głowy mordującym, do swoich odszedł pokojów, towarzystwu zupełną zostawując swobodę.





23 Marca 1787.

Następnego dnia zostawało tylko mil osiém do Kaniowa, ale o trzy mile od celu podróży, król powolnie posuwający się, zanocować postanowił. Dla czego szczególniéj p. Plater żałował, że w dniu tym do Kaniowa się nie dostali, to własne jego wyjaśnią słowa.