Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Podróż króla Stanisława Augusta do Kaniowa.djvu/125

Ta strona została skorygowana.

pokojów, i zaraz otworzyły się drzwi dotąd zamknięte, przez które król wprowadzony wszedł do pokoju na pół zielono, na pół biało przybranego, festonami z kwiatów przyozdobionego, mającego kształt świątyni. W głębi jego palił się na wystawionym ołtarzu ogień, a nad nim cyfra pańska illuminowana była. Kilka panienek za nimfy poprzebieranych śpiewały kantatę wysławiającą dobroć monarchy, w cztérech strofach.. Z boku Czas postać sędziwa, trzymał dużą księgę roztwartą i pisał na niéj następujące słowa:
«Roku 1787 d. 22 Marca, Najjaśniejszy Stanisław August król Polski, w. książe Litewski w przejeździe swoim do Kaniowa, bytnością zaszczycił dom Rafała i Urszuli z Ustrzyckich hrabiów Tarnowskich, w dobrach ich dziedzicznych w Wasilewszczyznie w województwie i powiecie Kijowskim leżących, i dnia tego tak radośnego, ręką własną bytności swojéj pamięć najpóźniejszym czasom zostawić raczył. — »
Kiedy gospodarze dopraszali się podpisu ręki królewskiéj, N. Pan nie tylko życzeniu ich