Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Podróż króla Stanisława Augusta do Kaniowa.djvu/173

Ta strona została skorygowana.

dość czyni razem sercu swojemu i wdzięcznych przyjaciół liczbę przysparza. W tym stanie znajdują się dziś hrabstwo Tarnowscy, a jak z ukontentowaniem dla nich przychodzi przyjmować podróżnych, tak znowu wdzięczni są im wszyscy, co dach ich odwiedzili. Miał wiec powód N. Pan oświadczać im swoje ukontentowanie. — »
Do stołu król poprowadził marszałkowę, a ks. podskarbi hr. Tarnowskę; a po obiedzie wszyscy się wkrótce rozeszli, wieczorem także nie bawiono długo, dla przygotowań do wielko-Czwartkowego nabożeństwa i rozpamiętywali wielko-tygodniowych. Hr. Plater choć cytuje Voltair'a i nie bardzo duchowieństwu sprzyja, dodaje: — «Dni następujące wielkiemi zwane w katolictwie, dla rozpamiętywania jednéj z największych tajemnic wiary, każdego do przygotowania się przymuszały, aby ciągle przez rok cały światowemi przedmiotami zajęty, wszedł na chwilę w siebie, i do usprawiedliwienia się duchownego przysposobił. Ta zabawa (?) ducha i mnie pióro z rąk wydziéra, którego się nie piérwéj znowu chwycę aż po rezurekcji. — »