Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Podróż króla Stanisława Augusta do Kaniowa.djvu/191

Ta strona została skorygowana.

wiadał hr. Dillon z relacji posła francuzkiego u dworu Petersburskiego hr. de Segur, że kurjer, który z ratyfikacją traktatu handlowego Moskwy z Francją miał być wysłany z Wersalu, zatrzymany został na miejscu trudnością zebrania naprędce 20.000 czerw. złotych. w Paryżu! Dziwna rzecz z podwójnej przyczyny! i że król francuzki szukał długo dostania takiéj kwoty, która dla niego wielką-by być powinna fraszką, i że przez kurjera na tyle niebezpieczeństw w podróży exponowanego chciano posyłać pieniądze, gdy pół ćwiartką papieru w wexlu, toż samo dopełnioném być mogło.
Piątkowy ranek zimny był i wietrzny, aby się jednak nieodzwyczaić od konia, N. Pan wraz z gośćmi swojemi jeździł na spacer «a ja, dodaje pisarz nasz, smutnie tylko rozpamiętywałem, żem pobłądził nie wysławszy mojego konia, z temi królewskiemi, które dwóma tygodniami przed przybyciem N. Pana stanęły w Kaniowie.» Na obiad przybył z Kijowa ks. Michał Lubomirski generał-major oznajmując królowi, że Polacy i cudzoziemcy prawie wszyscy pożegnawszy Cesarzowę jedni wprost do domów,