scy zaraz z mostu się nazad rzucili, i na zamek wrócono. Koło ósméj przybył II Conte Gallo Neapolitańczyk, krewny margrabiego Caracioli, umyślnie przez króla Neapolitańskiego wysłany dla powitania cesarzowéj w Chersonie i traktowania tam w materjach handlu tyczących. W czasie wieczerzy u ks. podskarbiego, cudzoziemiec ten przedstawiony został królowi.
Nazajutrz d. 13 Maja, król konie wierzchowe rozkazał przygotować chcąc do stacji piérwszéj konnéj użyć przejażdżki, ale że wczorajszy most przebywać było potrzeba, w obawie wypadku po jednemu przeprowadzano przezeń powozy i król przebył go szczęśliwie. Zdaje się, że całe to chwianie się czystém było przywidzeniem; i nazajutrz tłómaczono je trzęsieniem ziemi, gdyż i na rzece widziano dziwne jakieś wody zburzenie, a most mimo tłumów, które przezeń przechodziły, ani drgnął więcéj. Jechał król konno mil trzy do Koszowatéj miasteczka pp. Młodeckich, którzy mu się prezentowali w Kozinie. Tu jadł śniadanie w domu p. Dobrowolskiego zięcia półkownika kozackiego Szelesta, który dał dowody swéj wierności
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Podróż króla Stanisława Augusta do Kaniowa.djvu/280
Ta strona została skorygowana.