złowskiego, a u drzwi domu przez książąt Czetwertyńskich kasztel. Czerniechowskich i Lwowskiego, oraz miecznika Koron. Grocholskiego i wielu innych obywateli w-dztwa Bracławskiego. W czasie obiadu, który po piątéj podano opowiadał starosta miejscowy, o obozowaniu blizko półtoraroczném pod Bracławiem Jana III przed obraniem go na tron Polski. Z powodu téj stopy wojennéj, na któréj Bracław utrzymywać się musiał w obawie Tatarskich napadów, osobną konstytucją sejmiki i sądy z miejsca tego przeniesione zostały do Winnicy. N. Pan chciał po obiedzie obejrzeć miejsce, które tradycja wskazuje jako obozowisko Jana III, ale mu nie dozwoliły kresy odchodzące do Warszawy, które expedjować był zmuszony.
W Bracławiu przyszła wiadomość, iż tegoż dnia w Tulczynie w-da Ruski tak niespodzianie zachorował, iż mu dwa razy krew puszczać musiano, z tego powodu pośpieszył się król z wyjazdem i wysłuchawszy w pokoju mszy odprawionéj przez ks. Suchodolskiego Kapucyna, ruszył o dziewiątéj z miejsca. O pół mili od Tulczyna, spotkał króla gospodarz konno w towa-
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Podróż króla Stanisława Augusta do Kaniowa.djvu/293
Ta strona została skorygowana.