Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Podróż króla Stanisława Augusta do Kaniowa.djvu/33

Ta strona została skorygowana.

cił z niezbyt pomyślną nowiną; projekt więc znowu zmienić musiano i Furjer dworu oznajmił, że środowy obiad jeszcze w Kozienicach jeść będą. Przestano się tedy pośpiesznie pakować i każdy wedle upodobania czasem rozporządzał.
O siódméj wieczorem zebrali się wszyscy na pokoje oczekując króla, który miał grę w whista, szachy lub billard się zabawić wedle zwyczaju, ale w téj chwili nadbiegł z Kijowa kurjerem p. Skipor rodem Litwin, major wojsk Rossyjskich przy boku ks. Potemkina zostający, i z tego powodu Król zajęty odebraną expedycją nie wyszedł.
P. Skipor w sześćdziesiąt osiém godzin zrobiwszy całą podróż z Kijowa do Kozienic, choć potrzebował spoczynku, i nieco odetchnął, że zaraz odprawiony został tegoż wieczora przez N. Pana, zatrzymał się tylko dla widzenia z dawniéj znajomym hr. Platerem, i o godzinie ósméj nad rankiem na powrót odjechał. Z doniesień przywiezionych przez p. Skipora dowiedziano się, że cesarzowa podług planu wcześnie osnutego stanęła w Kijowie na dniu 9 Lu-