przedstawiał przybyłych: Drzewieckiego podkomorzego Krzemienieckiego i Karszę podstolego Podolskiego. Generał Korytowski dawniejszy komendant Lwowa przed rozdziałem kraju, wprzódy króla był powitał.
«Porujnowane złą drogą pojazdy, pisze Plater, a przeto potrzebujące reparacji dla odbycia reszty podróży aż do Kaniowa, potrzebne przytém wywiedzenie się czy w dalszym trakcie mniejsze, czy większe są śniegi, ażeby na podobne niewygody jakich doświadczać przyszło, nie był król narażonym, stały się powodem wczesnéj determinacji, aby dzień dzisiejszy przebyć jeszcze w Wiśniowcu, a dla tego na dniu wczorajszym uprosiwszy u N. Pana uwolnienie siebie na godzin kilkanaście do Horynki, wyruszyliśmy z tego miejsca około godziny dziewiątéj, i wraz z bratem, bratową, księżną Józefową oraz szambelanem Sosnowskim, stanęliśmy przed dziewiątą jeszcze w Horynce, rezydencji brata mojego, z działu na nie-